Witajcie.
Ciut cisza była :-) ale jakos taki zły humor się przyplatal do mnie, jednak nie proznowalam i troszkę nowości powstało.
Napoiczatku chwale się Wam drzewkiem szczęścia które robilam razem z pomocą Meza na urodziny znajomych, a także bransoletka która również na owe urodzinki zrobilam.
A wczoraj takie malenkie nowsci powstaly, soweczka i motylek, ktory nie dal sie uchwycic w swoim morskim kolorku, tylko wyszedl niebieski...
Pozdrawiam Was cieplo Kate
Drzewko rewelacja,znajomi pewnie byli zachwyceni takim prezentem :) Fajnie, że mąż pomagał, mój to woli oglądać co robię. Twierdzi, że nie nadaje się do tego :)
OdpowiedzUsuńReszta dzieł też super, zresztą jak zawsze :) Pozdrawiam i Miłego dnia życzę
Mój tez niechętnie się dwie ale musiał w doniczce zapiankowac patyk hehe wspólnie znajomi wiec nich pomaga :-P
OdpowiedzUsuńPrawidłowo :)
Usuń*rwie
OdpowiedzUsuńMotylek jest cudowny, mój faworyt. Drzewko też w ładnym kolorze. :) może kiedyś też się skusze na zrobienie takiego.
OdpowiedzUsuń